Historia: Zapomniana procesja
Wyjątkowym historycznym wydarzeniem na skalę całego kraju i ówczesnych relacji kościelnych, była ekumeniczna procesja suplikacyjna podążająca do sanktuarium Matki Bożej „na Pólku” pod Bralinem w latach 1808 – 1936. Należy ona do naszej chlubnej tradycji lokalnej, z której możemy być dumni i zasługuje na przypomnienie i odnowienie.
Kościół w sytuacjach klęsk żywiołowych, klęsk głodu, chorób, zagrożenia wojną w sposób szczególny zawsze błaga Boga o litość i pomoc. Cierpienie sprawia, że wszyscy ludzie nim dotknięci, bez różnicy na wyznanie, są w jej obliczu równi. W takich chwilach, pełnych troski o życie własne, rodziny, społeczności lokalnej czy też losy Narodu, kiedy brakuje własnych słów, z pomocą przychodzi pieśń błagalna. Jest nią starochrześcijański hymn suplikacyjny zwany Trisagionem. Śpiewając tę pieśń w sytuacji utraty bliskich i dobytku, przestają być ważne podziały konfesyjne i spory teologiczne, a rodzi się jedność i poczucie wspólnoty między ludźmi, rodzi się swoisty ekumenizm cierpienia. Przez takie doświadczenie w historii przeszli wierni parafii katolickiej i ewangelicko-augsburskiej w Bralinie koło Kępna, gdzie wspólnie zorganizowali procesję suplikacyjną do jedynego wówczas ocalałego od pożarów kościoła pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny.
~ dr Tomasz Grzeszkowiak
Więcej w nr 18 (1528) 2023 r. „Tygodnika Kępińskiego”
Bądź pierwszy!